Press enter to see results or esc to cancel.

Sektor telekomunikacyjny chce być bardziej zielony. Wśród sygnatariuszy inicjatywy brakuje połowy czołowych operatorów z Polski.

W odchodzącym tygodniu brałem udział w ciekawej dyskusji na IGF UN na temat wpływu sektora telekomunikacyjnego na zmiany klimatu.

Bardzo ciekawą prezentację miał Steven Moore z GSMA, który pokazał co robią operatorzy sieci komórkowych w sprawie bycia bardziej zielonym.

Przede wszystkim operatorzy w lutym 2019 r. uruchomili inicjatywę w ramach GSMA, której celem jest sprawienie aby sektor telekomunikacyjny do roku 2050 był neutralny dla środowiska w zakresie emisji CO2 (net zero CO2 emission).

Dzisiaj sektor ICT zużywa 4% prądu, a sektor rozrywki i mediów 3%. Jeszcze ciekawiej prezentuje się emisja dwutlenku węgla w całym łańcuchu dostaw. Sieci mobilne i stacjonarne odpowiadają łącznie za emisję 24% CO2 z całego sektora, przy czym produkcja urządzeń odpowiada za emisję 27%, ich użycie przez nas 27%, a data center 19%. Okazuje się zatem, że już dzisiaj sieci telekomunikacyjne emitują najmniej CO2 z całego łańcucha wartości. Powinniśmy zatem większą presję społeczną kierować na dostawców data center ale i producentów elektroniki takich jak Samsung, Huawei czy Apple. Powinni oni używać w produkcji urządzeń zieloną energię.

By ruszyć z tematem CO2 operatorzy zostali zachęceni do raportowania emisji CO2 i konsumpcji energii. CDP to międzynarodowa organizacja non-profit, która pomaga firmom i miastom ujawniać ich wpływ na środowisko. Dodatkowo operatorzy zachęceni są do przyłączenia się zaleceń grupy roboczej FSB o nazwie TCFD – Task Force on Climate-related financial disclosure.

Postępy są dosyć obiecujące. Przyłączyło się 50 operatorów, którzy odpowiadają za 2/3 połączeń na świecie. Uzgodniono drogę dojścia do 2050 i sposób kalkulacji. Co więcej już 29 operatorów, którzy reprezentują 50% przychodów na rynku zadeklarowało oparte na faktach ścięcie emisji CO2.

Wśród operatorów nie widać Play (ani Illiad), ani grupy Cyfrowy Polsat (Plus). Orange i T-Mobile, łącznie z DT, są już na pokładzie.

Jak wspomniałem już całkiem sporo operatorów zadeklarowało przejście na zieloną energię. Poniżej wybrany przykład redukcji emisji CO2 i przejścia na GE.

Co mogą zrobić operatorzy? Przejść na zielone źródła energii. W Polsce takie pierwsze kroki poczynił już Orange (link), którego inwestycja zaspokoi niemal 10% zapotrzebowania energetycznego operatora. Z kolei T-Mobile Polska jako część Grupy DT włącza się aktywnie w realizowanie globalnych celów spółki T-Mobile. Obecny udział zielonej energii w całkowitym zużyciu w T‑Mobile to prawie 20%, jednakże operator planuje go zwiększyć, aby już w przyszłym roku prawie 70% energii, a w 2021 już 100 % zakupionej bezpośrednio przez niego pochodziło ze źródeł odnawialnych (link). Firma zadeklarowała też, że o 90% zmniejszy emisję dwutlenku węgla do 2030 r. w porównaniu do 2017 r. (link).

Wspierać proces pozyskiwania e-śmieci (e-waste), jak również edukować w tej tematyce. Operatorzy mogą też zachęcać do zakupu używanych, ale odświeżonych telefonów, tak jak np. ostatnio zrobił to T-Mobile z iPhone.

Przede wszystkim operatorzy oferując zaawansowane usługi telekomunikacyjne 5G mogą wesprzeć globalną redukcję CO2. Gdyby zrealizować cały potencjał sieci 5G to redukcja CO2 sięgnie przynajmniej wielkości CO2 emitowanego przez Rosję. W konsekwencji redukcja CO2 wyniesie 10 razy więcej, niż emisja CO2 całego sektora sieci komórkowych.

Jak widać w sieciach 5G drzemie ogromny potencjał do ochrony klimatu. Zatem wszyscy politycy popierający walkę z klimatem powinni popierać budowę najnowszych sieci 5G. To w mojej ocenie niewykorzystany potencjał komunikacyjny operatorów komórkowych w Polsce. Nie mówią oni społeczeństwu jak bardzo dzięki sieciom 5G i ostatniej generacji LTE, wpłyną oni pozytywie na klimat (mimo rosnącego CO2 w związku z większą liczbą danych i większą liczbą elektroniki).

Piotr Mieczkowski

Helping innovation & digital to grow. TMT expert & advisor.

https://tmt.expert